Brawura w Stargardzie kończy się 3 miesiącami bez prawa jazdy i mandatem 2 tys. zł

1 min czytania
Brawura w Stargardzie kończy się 3 miesiącami bez prawa jazdy i mandatem 2 tys. zł

Kierowca z powiatu stargardzkiego został zatrzymany za jazdę 116 km/h w terenie zabudowanym z limitem 50 km/h — skończyło się to zatrzymaniem prawa jazdy na 3 miesiące, mandatem 2 000 zł i 14 punktami karnymi.

  • Zobacz jak Stargard egzekwuje przepisy
  • Poznaj skutki pośpiechu na drodze

Zobacz jak Stargard egzekwuje przepisy

Policjanci wydziału ruchu drogowego zatrzymali kierowcę Opla, który w obszarze zabudowanym przekroczył dozwoloną prędkość o 66 km/h — jechał 116 km/h przy limicie 50 km/h. Funkcjonariusze poinformowali, że za takie wykroczenie grozi wysokie ukaranie: mandat 2 000 zł oraz 14 punktów karnych, a dodatkowo prawa jazdy zostało zatrzymane na trzy miesiące.

Patrole ruchu drogowego podkreślają, że codzienne kontrole mają zmniejszyć liczbę kierowców, którzy stwarzają zagrożenie na ulicach. Przy takim przekroczeniu prędkości ryzyko wypadku znacznie rośnie — a konsekwencje prawne są nieuniknione.

Poznaj skutki pośpiechu na drodze

Przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h w obszarze zabudowanym nie jest tylko mandatem — to realne pozbawienie możliwości prowadzenia pojazdu przez miesiące i narastające punkty karne. Dla przypomnienia warto przytoczyć apel policji:

Pamiętajmy: Wolniej, a przez to bezpieczniej i do celu.

  • asp. Justyna Siwarska

Jeżeli zależy nam na bezpieczeństwie własnym i innych, warto zwolnić i przestrzegać ograniczeń. Mundurowi apelują o rozwagę i przypominają o skutkach brawury za kierownicą.

na podstawie: KPP w Stargardzie.

Autor: krystian