Jeszcze do niedawna podziwiając uroki zimy, mogliśmy cieszyć oczy widokiem lodowej tafli skuwającej wody jeziora Miedwie czy Ińska. Zamarznięte zakątki akwenów w powiecie stargardzkim stały się również miejscem spotkań wszystkich spragnionych zimowych uciech. Wchodzenie na lód niesie jednak ze sobą poważne ryzyko- o czym przypominają policjanci. Wzrosło ono gwałtownie zwłaszcza podczas nagłej fali roztopów.

Biorąc pod uwagę niezwykłą dynamikę aury- szczególnie w ostatnich dniach- dzielnicowi ze Stargardu oraz gmin powiatu patrolują jeziora i okolice innych, naturalnych zbiorników wodnych sprawdzając, czy nie przebywają tam dzieci bez nadzoru osób dorosłych. Pod lupę brane jest również zachowanie samych dorosłych, spędzających wolny czas nad wodą. Podczas patroli funkcjonariusze ostrzegają napotkane osoby przed wchodzeniem na topniejącą obecnie w szybkim tempie taflę lodu na jeziorach.

Policjanci w trakcie wyrywkowych kontroli spotykają się niestety z przejawami beztroski oraz nieodpowiedzialności. Mimo niebezpieczeństwa wiele osób wchodzi jednak na rozmarzający lód rzek i zbiorniki wodne. Takie zachowanie wiąże się z bezpośrednim zagrożeniem zdrowia, a nawet życia. Zwłaszcza teraz każde wejście na topniejącą w szybkim tempie lodową taflę, niesie ze sobą ryzyko utonięcia.

Dlatego policjanci regularnie patrolują rejony jezior i rzek, prosząc o odpowiedzialne zachowanie. Beztroskie zabawy dodatkowo „wzmocnione” alkoholem, mogą bowiem tragicznie zakończyć zimowy sezon na rozmarzających w szybkim tempie akwenach. W imieniu dzielnicowych prosimy więc o zachowanie szczególnej ostrożności.  

Na zdjęciu: policjanci podczas patroli okolic jednego z jezior w powiecie stargardzkim