Na wnuczka,” „na wypadek” - to wciąż popularna metoda działania oszustów. Osoba przez telefon udaje młodą osobę z rodziny, niejednokrotnie płacząc do słuchawki i rozpaczając że stała się tragedia. Najczęstsza historia to wypadek drogowy, który ta osoba miała spowodować i aby nie trafić do więzienia pilnie potrzebuje pieniędzy. W tej historii często pojawia się drugi głos w słuchawce podający się za policjanta lub prokuratora, który potwierdza historię o wypadku.

Jednym z tych sposobów wczoraj oszukano 81- letnią stargardziankę. Na telefon mieszkanki naszego miasta zadzwoniła kobieta, która podając się za funkcjonariuszkę Policji poinformowała, że jej wnuczek potrącił ciężarną kobietę i potrzebne są pieniądze, aby mu pomóc. Następnie przekazała mężczyźnie telefon, który podając się za wnuczka seniorki potwierdził wcześniej opowiedzianą historię i poprosił o pieniądze. Seniorka nie weryfikując w ogóle uzyskanych informacji przekazała mężczyźnie pieniądze w kwocie 40.000 złotych.

 

Apelujemy do opiekunów osób starszych! Informujmy naszych rodziców i dziadków o tym procederze. Na rodzinnych spotkaniach przekażmy nszym Seniorom, aby dzwoniąc do nas zawsze dzwonili na te numery, które mają zapisane, a nie pod takie, jakie podaje nam rozmówca.Ostrzegajmy babcię, dziadka przed osobami, które mogą chcieć wykorzystać ich życzliwość i ufność.

 

 

Przypominamy! Policjanci nigdy nie proszą o przekazywanie im jakichkolwiek pieniędzy, ani nie angażują postronnych osób do przeprowadzenia ,,akcji'' policyjnych. To mechanizm działania oszustów, dlatego w przypadku najmniejszych podejrzeń co do próby oszustwa, jak najszybciej poinformuj Policję o zaistniałej sytuacji.

 

Pamiętaj! Jeśli kiedykolwiek przez telefon usłyszysz prośbę o pilną pomoc i przekazanie pieniędzy, zachowaj czujność i ostrożność. To najprawdopodobniej próba oszustwa. Natychmiast zakończ rozmowę i wybierz numer do osoby Ci najbliższej informując o tym co się stało.

mł. asp. Justyna Siwarska