Nadeszła zima, co oznacza mroźne dni, podczas których chcemy ukryć się pod ciepłym kocem, zasiąść na wygodnej kanapie i rozkoszować wciągającym serialem. Specjalnie na wieczory, kiedy chcemy oddać się niewinnej przyjemności w postaci kolejnego odcinku serii, przygotowaliśmy 5 propozycji seriali guilty pleasure na zimowe wieczory. Skusisz się na ich seans?
Słowem wstępu: czym jest guilty pleasure?
Z pewnością każdy z nas posiada jakieś niewinne przyjemności, chociaż nie wszyscy się do nich przyznajemy. Możemy wyróżnić wiele małych grzeszków, które popełniamy, jednak te najczęstsze zwykle wiążą się z serialami. Niekiedy zasiadamy przed ekranem, włączamy jeden odcinek, a ostatecznie oglądamy więcej niż początkowo planowaliśmy. Czasem z kolei oglądamy filmy czy seriale określane mianem guilty pleasure – zwykle jako takie produkcje wskazuje się Zmierzch bądź Przyjaciół.
Dowiedz się więcej o niewinnych przyjemnościach, czyli guilty pleasure: https://serialowy.pl/slownik/guilty-pleasure-co-to-jest-serialowslownik-16403/.
Seriale guilty pleasure na zimowe wieczory
Jeśli poszukujecie najlepszych serialowych guilty pleasure, jesteście w odpowiednim miejscu! Poniżej przedstawiamy nasze propozycje serii, których seans będzie idealny na zimowe wieczory – nawet jeśli już widzieliście te produkcje, zdecydowanie warto obejrzeć je ponownie!
Glee
Glee to opowieść o licealnym chórze – jego członkowie chcą uciec od niełatwych realiów szkoły średniej i dokładają wszelkich starań, aby przywrócić mu dawną świetność. Historia jest momentami bardzo przerysowana, jednak ukazuje sporo istotnych trudności, z którymi zmagają się nastolatkowie – odwołuje się przy tym do problemów społecznych, politycznych, a także kulturowych.
Glee bez wątpienia stanowi serial, który został pokochany przez widzów w wielu zakątkach świata – nie możemy się temu dziwić, gdyż produkcja jest bardzo przyjemna w odbiorze. Nie brakuje w niej postaci o barwnej osobowości, a także muzyki – w końcu to covery prezentowane w serii podbiły serca milionów! To serial zabawny, ale przy tym momentami wzruszający… wręcz doskonały na zimowe wieczory.
Plotkara
Gossip Girl, czyli miłosne potyczki, niebanalna moda, świetna ścieżka dźwiękowa, ładne widoki i… porządna dawka plotek! Są one zbyt uzależniające, aby poprzestać oglądanie Plotkary na jednym odcinku – to seria idealna, aby podczas mroźnego wieczoru usiąść na kanapie, chwycić w dłoń kubek gorącego napoju i rozkoszować się kolejnym, kolejnym i kolejnym odcinkiem. Widzowi wciągani są w świat młodych mieszkańców Manhattanu. Nie brakuje w nim tajemnic, które możemy wraz z biegiem czasu odkrywać – kolejne wskazówki prowadzą nas do ukrytej Plotkary, która wie wszystko o wszystkich.
Jane the Virgin
Seriale guilty pleasure zwykle posiadają dość nietypową, niekiedy wręcz absurdalną fabułę… i tak jest właśnie w przypadku Jane the Virgin. Kiedy tytułowa Jane udaje się na wizytę do ginekologa na rutynową kontrolę, zostaje przypadkowo sztucznie zapłodniona. Aby skomplikować sprawę, bohaterka obiecała swej babci, Bogu oraz sobie (i to dokładnie w tej kolejności), że zostanie dziewicą aż do ślubu. Pojawiają się przy tym kolejni adoratorzy, którzy wcale nie rozwiązują problemu.
Emily w Paryżu
Emily w Paryżu prezentuje widzom historię młodej Amerykanki, która została zatrudniona przez paryską firmę marketingową, aby poznać amerykański punkt widzenia na kwestie promocji – dziewczyna ma zmienić ich strategię w mediach społecznościowych. Nowe życie Emily jest przepełnione przygodami i zaskakującymi wyzwaniami. Jej początki w Paryżu nie są łatwe w szczególności z uwagi na fakt, że… nie mówi ona po francusku. Zdecydowanie warto pokusić się o seans Emily w Paryżu podczas zimowych wieczorów. Krótkie odcinki oraz łatwa do prześledzenia fabuła sprawiają, że to propozycja doskonała dla każdego!
Jeszcze nigdy…
Never Have I Ever to serial ukazujący perypetie Devi, która szybko zyskuje sympatię widzów, chociaż niekiedy postępuje nieracjonalnie – jest ona nieświadoma wielu ze swych głębszych emocji. Seria cieszy się niemałą popularnością z powodu zupełnie nowego podejścia do produkcji o nastolatkach. Oferuje ona sporą dawkę humoru, jednak podczas seansu można niekiedy uronić łzę.
Wszystkie te seriale to doskonałe guilty pleasure na zimowe wieczory. A jakie są Wasze ulubione, serialowe niewinne przyjemności?