Małże monitorują stargardzką wodę od 20 lat — niezawodne

Nietypowi strażnicy jakości wody pracują w Stargardzie non stop — ośmiu małżów w specjalnym akwarium przy ul. Warszawskiej 24 “patrzy” na to, co płynie do naszych kranów i w sekundzie reaguje na zagrożenie, zamykając muszle. System działa już od 20 lat i współpracuje z lokalnymi służbami, a sama woda — stargardzianka — jest regularnie badana i gotowa do picia prosto z kranu.
- Sprawdź, jak w Stargardzie małże pilnują jakości wody
- Poznańscy specjaliści przygotowują małże, a po służbie wracają na emeryturę
Sprawdź, jak w Stargardzie małże pilnują jakości wody
MIEJSCE: ul. Warszawska 24 — w siedzibie Wód Miejskich stoi specjalne akwarium z ośmioma stanowiskami, w których przez całą dobę pracują małże. To nie dekoracja: zwierzęta monitorują jakość wody dostarczanej do mieszkań i w razie wykrycia nieprawidłowości reagują natychmiast, zamykając muszle. Informacja o każdej zmianie zachowania małży trafia bezpośrednio do personełu Wód Miejskich i do firmy obsługującej system.
Woda, która przepływa przez akwarium, jest taka sama jak ta w naszych domowych instalacjach — dlatego reakcja małży ma realne znaczenie dla mieszkańców. System z małżami funkcjonuje w Stargardzie od 20 lat i jest jedną z warstw zabezpieczających jakość stargardzianki.
Poznańscy specjaliści przygotowują małże, a po służbie wracają na emeryturę
Przed trafieniem do Stargardu małże przechodzą długie badania i przygotowanie — trwające kilka miesięcy — realizowane przez specjalistów z Poznania. To oni wybierają osobniki najbardziej odpowiednie do biomonitoringu. Po zakończeniu pracy w mieście mięczaki wracają do Poznania, gdzie „emeryturę” spędzają w jeziorze.
Gatunek używany w systemie to skójka zaostrzona — słodkowodny mięczak występujący naturalnie w wielu rzekach i jeziorach niemal całej Polski. Dzięki wysokiej wrażliwości te małże wykrywają nawet niewielkie zanieczyszczenia, dlatego ich sygnały uważane są za wiarygodne.
Oprócz małży o stan wody dbają też ludzie: próbki są pobierane i analizowane regularnie — kilka razy w tygodniu — co daje pewność, że stargardzianka jest bezpieczna i przyjazna dla zdrowia.
W praktyce oznacza to, że wodę z kranu można pić w domach bez wcześniejszego przegotowania czy dodatkowego filtrowania. Stargardzianka jest bogata w minerały i porównywalna pod względem mineralnym z popularnymi wodami butelkowanymi, a przy tym znacznie tańsza. Widoczny osad na urządzeniach domowych to efekt właśnie wysokiej zawartości składników mineralnych — świadectwo wartości, choć czasem utrudniające sprzątanie.
W okresie letnim mieszkańcy mają jeszcze więcej okazji, by skorzystać z miejskiej wody na świeżym powietrzu: w kilku punktach pojawiają się poidełka, kurtyny wodne i słupki zraszające, które dodatkowo chłodzą przechodniów w upalne dni.
System monitoringu z małżami jest jedną z warstw kontroli jakości wody w Stargardzie: łącząc naturalne sensory z laboratoryjnymi badaniami i nadzorem Wód Miejskich, daje mieszkańcom pewność, że kranowa woda jest bezpieczna i wartościowa.
Na podstawie: Urząd Miejski Stargard
Autor: krystian